
Charakteryzujące się wysoką trwałością, której zawdzięczają swoją nazwę „wiecznych chemikaliów” substancje per i polifluoroalkilowe (ang. per- and polyfluoroalkyl substances – PFAS) są na masową skalę wykorzystywane w produktach tekstylnych. Tekstylia, które odpowiadają za ok. 35% globalnego popytu na PFAS, są stosowane w ubraniach czy meblach do zapewnienia odporności na wodę i zabrudzenia, w celach termicznych czy do ogólnego wzmocnienia wytrzymałości. Dane nt. wiecznych chemikaliów przedstawia Europejska Agencja Środowiska (ang. European Environmental Agency – EEA), która w publikacji z 17 września br.(1) przygląda się możliwościom ograniczenia PFAS w produkcji tekstyliów oraz potencjale przejścia ku bardziej cyrkularnym rozwiązaniom.
Czytaj też: 30 lat Europejskiej Agencji Środowiska. Przegląd raportów
2020: 14,8 kg tekstyliów na osobę
Szacunki mówią o ponad 100 tys. występujących substancji per- i polifluoroalklilowych. Jak informuje EEA, ich zużycie w branży tekstylnej sięga od 41 do 143 tys. ton, co - według przygotowanego dla EEA raportu "An assesment of PFAS in textiles in Europe's circular economy(2)" („Ocena związków PFAS w produktach tekstylnych w europejskiej gospodarce o obiegu zamkniętym”) - czyni ją największym europejskim źródłem zanieczyszczeń tymi substancjami. – Polimerowe PFAS stanowią ponad 75% z PFAS w produktach tekstylnych i są stosowane w celu zapewnienia właściwości funkcjonalnych. Zarówno polimerowe, jak i niepolimerowe PFAS mogą być uwalniane w cyklu życia produktu, np. podczas prania – informuje Agencja. Tymczasem w 2020 r. średnie zużycie tekstyliów na osobę wynosiło w Unii Europejskiej 14,8 kg rocznie, z czego 6 kg przypadało na ubrania, 6,1 kg – na przedmioty domowe, a 2,7 kg na obuwie. Wzrastająca konsumpcja tekstyliów, związana m.in. ze zjawiskiem fast fashion, prowadzi do zwiększonej obecności PFAS w strumieniu odpadów; połowa z odpadów tekstylnych trafia na składowiska lub jest spalana. EEA zwraca uwagę na dużą skalę importu z Azji, w której panują mniej restrykcyjne niż w Europie regulacje dot. zawartości chemikaliów, pisze również o eksporcie odpadów z Europy do Afryki lub – z powrotem - do Azji.
Niepełne przepisy
- PFAS mogą potencjalnie zanieczyszczać wodę pitną, środowisko wewnętrzne organizmów oraz szersze ekosystemy. Środowisko, dzika przyroda i ludzie są narażeni na działanie dużej liczby związków PFAS, a ich długie utrzymywanie się tworzy liczne ryzyka (…) – czytamy w publikacji EEA. Substancje są m.in. rakotwórcze, zagrażają układowi oddechowemu i płodności, prowadzą do zaburzeń hormonalnych, wpływają też negatywnie na układ odpornościowy, cechują się też szybkim rozprzestrzenianiem się, które pozwala im łatwo „zdobywać” kolejne obszary. Aktualnie obowiązujące regulacje w państwach członkowskich UE koncentrują się na PFAS niepolimerowych, które mogą być przenoszone przez żywe organizmy, jak jednak odnotowuje Agencja, rozkład substancji polimerowych może długoterminowo prowadzić do powstawania tych pierwszych. Co do przepisów europejskich, odnoszące się m.in. do rejestracji substancji chemicznych tzw. rozporządzenie REACH pomija większość wiecznych chemikaliów, dostępne informacje na temat ich zawartości w tekstyliach są więc ograniczone. Cel wycofania wszystkich „nieistotnych” zastosowań PFAS pojawia się w unijnej strategii w zakresie chemikaliów na rzecz zrównoważonego rozwoju z 2020 r; młodsza o dwa lata strategia nt. zrównoważonych tekstyliów o obiegu zamkniętym nie odnosi się szczegółowo do PFAS.
Czytaj też: Fast fashion powinna szybko wyjść z mody. Opublikowano strategię tekstylną UE
Inwestować w sortowanie
EEA podnosi kwestię rosnącego ryzyka emisji wiecznych chemikaliów do środowiska podczas procesów recyklingu oraz ponownego użycia. Kwestia ta nabierze szczególnego znaczenia po 1 stycznia 2025 r., kiedy w UE zacznie obowiązywać selektywna zbiórka tekstyliów. Jak czytamy, obok inwestycji w „coraz lepsze mechanizmy sortowania”, oddzielające od siebie tekstylia o różnym potencjale recyklingu, ważne jest wyłączenie z niego produktów zawierających PFAS. Zdrowsze alternatywy miałyby być tymczasem dostępne dla większości kategorii tekstyliów. – Stosowanie PFAS w większości przypadków nie jest techniczną koniecznością – pisze Europejska Agencja Środowiska. Wieczne chemikalia mogą być trudne do zastąpienia w przypadku odzieży specjalistycznej, używanej m.in. w celach medycznych czy przez strażaków, da się jednak od nich odejść w ubraniach „konsumenckich”, sportowych czy w obuwiu. Przykładowe technologie to woski parafinowe, polimery hydrofobowe, silikony, nanomateriały, poliuretany czy melamina. – Lepsze systemy śledzenia wraz z odpowiednimi regulacjami i technologiami sortowania mogą pomóc w identyfikowaniu produktów z PFAS pod koniec okresu użytkowania oraz kierowaniu ich do bezpiecznej obróbki, zapobiegając przedostawaniu się do recyklingu, jednocześnie maksymalizując liczbę tekstyliów, które się do niego nadają – rekomenduje Agencja.

Dziennikarz
Przypisy
1/ Całość:https://www.eea.europa.eu/en/analysis/publications/pfas-in-textiles-in-europes-circular-economy?activeTab=9bf40ebe-5301-4ac5-ab70-164a498d23bb2/ Całość:
https://www.eea.europa.eu/en/analysis/publications/pfas-in-textiles-in-europes-circular-economy/an-assessment-on-pfas-in-textiles-in-europes-circular-economy