Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
07.08.2025 07 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Zielone technologie to dziś 4% wzrostu globalnego PKB. USA i UE gonią Chiny w produkcji baterii

Branża zielonych technologii nabiera rozpędu. Według raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (ang. International Energy Agency – IEA) w 2023 r. globalne inwestycje w sektorze sięgnęły 200 mld dolarów – o 70% więcej niż w roku poprzednim.

   Powrót       08 maja 2024       Energia   

Nakłady, odpowiadające za 4% światowego wzrostu PKB i niemal 10% wzrostu inwestycji, objęły wytwarzanie pięciu technologii kluczowych dla zielonej transformacji, a więc paneli fotowoltaicznych, turbin wiatrowych, baterii, elektrolizerów i pomp ciepła. Na pierwszy plan wysunęły się inwestycje w fotowoltaikę i baterie, odpowiadające za ponad 90% w ciągu dwóch lat. – Inwestycje w produkcję paneli fotowoltaicznych wzrosły w 2023 r. ponad dwukrotnie, osiągając wartość ok. 80 mld dolarów, podczas gdy inwestycje w produkcję baterii zwiększyły się o ok. 60% do 110 mld dolarów – pisze IEA w raporcie „Rozwój produkcji czystych technologii” (ang. Advancing Clean Technology Manufacturing)(1), opublikowanym 6 maja br. Wysokość nakładów znacząco podnosi prawdopodobieństwo zrealizowania celów klimatycznych. Zdolności produkcyjne w zakresie fotowoltaiki już dziś spełniają wymagania na rok 2030, które Agencja określiła w swoim scenariuszu zeroemisyjności (ang. Net Zero Scenario – NZE), z kolei w przypadku ogniw do baterii ma to być 90%. Rozbudowa sektora wytwórczego postępuje szybko, o czym świadczy fakt, że ok. 40% inwestycji w produkcję zielonych technologii w 2023 r. dotyczyło obiektów, które mają być uruchomione w roku bieżącym. Jeśli chodzi o baterie, mowa o nawet 70%.

Czytaj też: 42% udziału OZE w globalnej produkcji energii w 2028 r. Cel z COP28 osiągalny, ale wymaga pracy

2,5 TWh baterii

Produkcja baterii w 2023 r. zaowocowała ponad 800 nowymi GWh – o 45% więcej niż w roku poprzednim. W przypadku ogniw wartość dodana wyniosła ponad 780 GWh, czyli o ok. ¼ więcej niż w 2022 r. Całkowita suma to ok. 2,5 TWh, co według IEA stanowi niemal trzykrotność obecnego zapotrzebowania. Co do fowoltaiki, wzrost produkcji nie do końca pokrywa się z wykorzystaniem technologii, które wynosi globalnie ok. 50%, zwiększają się za to zapasy modułów. Również produkcja turbin wiatrowych i elektrolizerów w roku 2023 się zwiększyła. – Istniejące moce energetyki wiatrowej mogą zaspokoić niecałe 50% potrzeb jakie scenariusz zeroemisyjności wyznacza na rok 2030, a ogłoszone projekty zapewnią dodatkowe 12% - czytamy w raporcie. W związku ze stagnacją kluczowych rynków wyhamowała za to dynamika wzrostu produkcji pomp ciepła, a dostępne dziś moce tej technologii pokrywają tylko ok. 1/3 potrzeb na koniec obecnej dekady (choć, jak stwierdza IEA, „wziąwszy pod uwagę typowy dla rozbudowy mocy produkcyjnych tej branży krótki czas realizacji, może się to szybko zmienić”).

Chiny, UE i Stany na podium

Międzynarodowa Agencja Energii w swoim opracowaniu porusza także kwestię geograficznego rozłożenia produkcji zielonych technologii. W skali globalnej występuje trzech liderów w sektorach fotowoltaiki, turbin wiatrowych, elektrolizerów i pomp ciepła – są to Chiny, Unia Europejska i Stany Zjednoczone, które łącznie odpowiadają za 80-90% wytwórczości. Jak pisze IEA, do 2030 r. przewiduje się w tym zakresie „niewielką zmianę”, tj. osłabienie prymatu wymienionych graczy. Spośród trójki na pierwszy plan wysuwają się Chiny, których udział w globalnych inwestycjach w zielone technologie w 2023 r. wyniósł ¾ (spadając jednak z 85% w 2022 r.). Rosły za to inwestycje po obu stronach Atlantyku, szczególnie jeśli chodzi o produkcję baterii, która zarówno w USA jak i w UE powiększyła się ponad trzykrotnie. Chiny w latach 2022-2023 ponad dwukrotnie zwiększyły produkcję paneli fotowoltaicznych. „Istotny wkład” zaznaczyły również takie państwa jak Japonia, Korea Południowa i kraje Azji Południowo-Wschodniej, przy znikomym udziale Afryki i Ameryki Łacińskiej.

Koszty operacyjne nawet do 98% kosztów całkowitych

IEA przewiduje, że Chiny utrzymają pozycję niekwestionowanego lidera w produkcji fotowoltaiki, dzięki ekspansji USA i Europy ich udział jednak zmniejszy się w sektorze baterii. Jeśli ogłoszone projekty zostaną zrealizowane, udział obu regionów w tej gałęzi produkcji sięgnie ok. 15%, a moce produkcyjne w zakresie ogniw pozwolą zaspokoić miejscowe potrzeby związane z celami klimatycznymi. Pozycja Chin jest mocna m.in. dzięki niskim kosztom produkcji. Przed uwzględnieniem różnic w kosztach kapitału instalacje w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej są z reguły od 70 do 130% droższe niż w Państwie Środka, tańsze pozostają również Indie. Jak jednak zaznacza Agencja w raporcie, „koszty początkowe mają jedynie niewielki wkład w ogólny wyrównany koszt produkcji”, a przy kosztach kapitału na poziomie 8% roczne wydatki kapitałowe wynoszą od 15 do 25% całkowitych kosztów produkcji modułów fotowoltaicznych. W przypadku baterii będzie to 10-20%, turbin wiatrowych i pomp ciepła 2-10% i więcej, bo 15-30% dla elektrolizerów alkalicznych. – Koszty operacyjne, w tym energia, materiały, komponenty oraz koszty pracy mają znacznie większe znaczenie. Uwzględniając średnie światowe ceny towarów, regionalne koszty pracy oraz ceny energii, koszty operacyjne stanowią od 70 do 98% kosztów produkcji – czytamy.

Kierunek jest jasny

Poza kosztami o planach inwestycyjnych decydują też takie czynniki jak uwarunkowania krajowych rynków, dostępność wykwalifikowanych pracowników, stan infrastruktury, synergia z istniejącymi gałęziami przemysłu, procedury pozwoleniowe (permitting), czy inne kwestie regulacyjne. – Interwencje polityczne mogą zatem zwiększyć atrakcyjność inwestowania w danym regionie bez bezpośredniego subsydiowania kosztów produkcji – stwierdza Agencja. IEA zachęca przy tym do rozwijania programów szkoleń i certyfikacji dla pracowników, tworzenia stabilnego prawa i wsparcia innowacyjności poprzez stawianie na obszar badań i rozwoju. Rekomendacje mówią też o niwelowaniu luk kosztowych poprzez m.in. skracanie czasu realizacji projektów. Rządy państw stawiających na czyste technologie powinny ze sobą współpracować, zbierając dane i śledząc postępy, a także wzmacniając odporność łańcuchów dostaw. Rekordową produkcję w obszarze fotowoltaiki i baterii odnotował w swojej wypowiedzi szef IEA Fatih Birol. – (…) Choć niektóre technologie wciąż potrzebują zwiększenia inwestycji, a branża powinna rozwijać się szerzej na całym świecie, kierunek jest jasny. Ustawodawcy mają możliwość zaprojektowania strategii przemysłowych, w których centrum znajdzie się transformacja energetyczna – skomentował.

Szymon Majewski: Dziennikarz

Przypisy

1/ Dostępny tutaj:
https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/15018-clean-technology-manufacturing-roadmap.pdf

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Finansowanie, technologia i wola polityczna sprzyjają walce o klimat. Dołączają do niej także konsumenci (13 lutego 2025)Nowe inicjatywy KE będą odpowiedzią na kryzys konkurencyjności. Pomóc ma przemysł zielonych technologii (11 lutego 2025)XI edycja konkursu GreenEvo. Nabór wniosków dla zielonych technologii do 25 marca br. (27 stycznia 2025)Wydatki publiczne UE jako ratunek dla przemysłu. Finansowanie z długu czy odrzucenie polityki klimatycznej? (21 stycznia 2025)Offsetowanie i nowy cel finansowy. Rezultaty tegorocznej konferencji klimatycznej (27 listopada 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony